Piosenkarka wyznała, że nie zawsze była tak wesoła i
szczęśliwa, jaką pokazywały ją media, bo w międzyczasie toczyła walkę z
depresją.
Piosenkarka wyznała bowiem, że po rozwodzie z Russellem Brandem długo nie mogła się pozbierać, a w sumie to do dziś ma z tym problemy i podczas pisania niektórych kawałków, jak np. „By The Grace of God”, była w bardzo mrocznym miejscu.
Jak twierdzi: - Jeśli pytacie mnie, czy były momenty, kiedy dochodziłam do wniosku, że nie chcę dłużej żyć, to owszem, było ich całe mnóstwo. Na szczęście zawsze były to tylko myśli, nigdy czyny … Chcę, żebyście o tym wiedzieli, bo może w jakiś sposób pomogę Wam w walce z własną chorobą.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz