Piosenkarka wyznała, że jak niemal każda kobieta, nie potrzebuje wiele, aby uronić łzę.
Jak twierdzi: - To nie zależy nawet od mojego emocjonalnego stanu czy konkretnej sytuacji, ja tak po prostu mam. Naprawdę wystarczy bardzo niewiele, żeby doprowadzić mnie do płaczu.
- To jakbym była zawsze o krok od uronienia łzy ... może dla niektórych to trochę dziwne, ale taka już jestem - nie dość, że kobieta, to jeszcze bardzo wrażliwa!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz