Piosenkarz wyznał, że jego dorastanie odbywało się na oczach milionów widzów z całego świata, więc było bardzo specyficzne.
Jak twierdzi: - Wszystkie momenty – zarówno te najlepsze, jak i te bardzo zawstydzające, przeżywałem na oczach swoich fanów, bo kiedy byliśmy w zespole i pracowaliśmy dla Disneya, to nie było mowy o żadnej prywatności.
- Wszystko było widać ja na dłoni – kiepskie dni, nieudane fryzury, fatalne stylizacje, no ale co zrobić. Z drugiej strony niczego nie żałuję, bo to były doświadczenia, o które jestem teraz bogatszy.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz